2. Po drugie pojechaliśmy znowu na basen. Najfajniejsze było nurkowanie!! I wcale nie zamykałem oczu pod wodą! Chociaż pani trenerka kazała tacie dmuchać w oczy, żebym je zamknął. Ale przecież wtedy nic nie widać!
4. Po czwarte bawiliśmy się razem z Amelką na podwórku. Fikuś zjeżdżał sam z 2 metrowej zjeżdżalni! Mama nie chciała w ogóle w to uwierzyć. Dopóki nie zobaczyła na filmie. Szkoda, że nie widzieliście jej miny!!
5. Po piąte u Babci mieliśmy super wielką kanapę tylko dla nas! I żaden bałagan babci nie przeszkadzał!
6. A po szóste to nie wszystkie nasze szaleństwa. Ale reszta to już tajemnica! Ciiii.... :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz