Rok temu - w środę o godzinie 9.50 - poznałem mamę. Minutę później przywitałem się z Jakubkiem. A potem zobaczyłem tatę. To było naprawdę niesamowite...
[Tu mamy 1 tydzień]
A dalej zaczęło się jeszcze lepsze. Przewroty, łypanie, wykrzykiwanie, chichranie, wymachiwanie, łapanie, siadanie, przewracanie, wstawanie, chodzenie, wariowanie, śpiewanie, turlanie, latanie i zaczepianie. Wszystko to udało mi się w tym krótkim czasie opanować. Jakubkowi też, nawet w nieco innym zestawie (zamienił śpiewanie na ganianie).
[Tu mamy 3 miesiące]
Mama i tata chyba też się czegoś nowego nauczyli... W każdym razie pracują nad tym jak nas złapać jak rozbiegamy się w dwie różne strony po całym mieszkaniu. I cały czas nie wiedzą kto jest większym rozbójnikiem: ja czy Jakubek. Zapewniam, że nowe niespodzianki mają cały czas gwarantowane!! hihi.
[Tu mamy 6 miesięcy]
Przez ten rok spędziliśmy też mnóstwo czasu z naszymi kochanymi babciami i dziadkami oraz ciociami i wujkami. Te spotkania dostarczają nam zawsze niezapomnianych wrażeń. Sama radość. Mam nadzieję, że nie tylko dla nas :)
W ciągu roku byliśmy też już dwa razy na wakacjach. Ja postarałem się bardziej i miałem ekstra dodatkowy turnus gastro-chirurgiczny z przelotem samolotem, ale bez wyżywienia.
W sumie więc widzieliśmy już kawałek świata, to chyba nieźle jak na pierwszy roczek, co?
Ja tam jestem zadowolony...A ty Kubi?
[A tu mamy równo 1 roczek i 10 godzin!]
2 komentarze:
STOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLAT
STOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLATSTOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLATSTOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLATSTOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLATSTOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLAT
Spieeeeeeewają Tymki WAM
STOOOOOOOOOLATSTOOOOOOOOOLATSTOOOOOOOOOLATSTOOOOOOOOOLATSTOOOOOOOOOLATSTOOOOOOOOOLATSTOOOOOOOOOLATSTOOOOOOOOOLATSTOOOOOOOOOLATSTOOOOOOOOOLAT
Spiewaja Tymki Wam!
Prześlij komentarz