2007-07-30
2007-07-27
Mam butki!!!
Hurra!!! Mam pierwsze w życiu PRAWDZIWE butki!! Dzisiaj byliśmy z Fikiem na zakupach. Pani sprawdzała nas takim patyczkiem. Potem stwierdziła, że Fiko jest jeszcze za mały. A dla mnie przyniosła takie śliczne zielone buciki z dwoma rzepami! Mama była ze mnie dumna i blada jak zacząłem dreptać w butkach po sklepie. A potem pojechaliśmy na przejażdżkę takimi metalowymi dużymi pojazdami - każdy miał swój! Było superowo i wszyscy nas wokół zaczepiali (choć mama twierdzi, że to my ich zaczepiamy, a przecież my się tylko wyraźnie patrzymy i uśmiechamy bo jesteśmy wesołe chłopaki).
2007-07-23
Uwielbiam...
To ja Fiko. Mogę już konkretnie powiedzieć, że:
1. Uwielbiam się hustać. Na huśtawkach wszystkich: i takich bujanych i takich skakanych, i sam i nie sam. A jak mnie próbują ściągnąć to chwytam się z całych sił i krzyczę! Nawet wujek Artur się przestraszył i huśtał się ze mną i huśtał i huśtał i huśtał.
2. Uwielbiam banany (oprócz chrupek oczywiście). Jakubek też, więc nie dajemy wyboru - albo jemy na raz, albo nie pokazujcie nam bananów!! Hihi.
3. Uwielbiam zwierzaki. Ostatnie odkrycie to taki śliczny kolorowy ptaszek: pa-pu-ga! Teraz ciocia Ewa musi się przygotować na nasze częste odwiedziny!
4. No i oczywiście uwielbiam muzykę! Oprócz komponowania i muzykowania lubię też słuchać. Babcia Krysia ma takie tajemnicze radyjko, którego jeszcze mi się nie udało włączyć. Ale Jakubek obiecał, że mi pomoże!
P.S. Zastanawiam się jeszcze czy lubię surowe ogórki. Dzisiaj mama nieopatrznie zostawiła warzywa koło kojca. Nie uwierzycie jak przerażona była babcia, kiedy po pół godzinie smakowania, odebrała mi obgryzionego ogórka! ;)
1. Uwielbiam się hustać. Na huśtawkach wszystkich: i takich bujanych i takich skakanych, i sam i nie sam. A jak mnie próbują ściągnąć to chwytam się z całych sił i krzyczę! Nawet wujek Artur się przestraszył i huśtał się ze mną i huśtał i huśtał i huśtał.
2. Uwielbiam banany (oprócz chrupek oczywiście). Jakubek też, więc nie dajemy wyboru - albo jemy na raz, albo nie pokazujcie nam bananów!! Hihi.
3. Uwielbiam zwierzaki. Ostatnie odkrycie to taki śliczny kolorowy ptaszek: pa-pu-ga! Teraz ciocia Ewa musi się przygotować na nasze częste odwiedziny!
4. No i oczywiście uwielbiam muzykę! Oprócz komponowania i muzykowania lubię też słuchać. Babcia Krysia ma takie tajemnicze radyjko, którego jeszcze mi się nie udało włączyć. Ale Jakubek obiecał, że mi pomoże!
P.S. Zastanawiam się jeszcze czy lubię surowe ogórki. Dzisiaj mama nieopatrznie zostawiła warzywa koło kojca. Nie uwierzycie jak przerażona była babcia, kiedy po pół godzinie smakowania, odebrała mi obgryzionego ogórka! ;)
2007-07-18
2007-07-17
Przerwa?
Wszyscy pytają dlaczego nic nie piszemy ostatnio. Hmm. Po prostu tyle się dzieje.
- Mamy nowy pokoik (tylko nasz!) i zajmujemy się jego eksploracją. Fiko sam już wstaje, więc możemy wspólnie więcej zdziałać!
- Aktywnie szukamy niani i to zajmuje nam trochę czasu. Przecież dla nas bliźniaków to trzeba znaleźć wyjątkową!
- Doskonalimy swoje umiejętności muzyczne. Tato kupił nam własne klawisze!! Nasz zespół jest coraz lepiej wyposażony.
- No i szykujemy się na wakacje z dziadkami! Bo jeszcze nie wybraliśmy miejsca na wyjazd. Hurra!
Poproszę Fikusia, może coś więcej napisze. Pa.
P.S. Ciocia Moniczka przeszła wstępne testy kwalifikacyjne do zespołu. Teraz czeka ją szereg testów praktycznych m.in. gra w tercecie. Może jej się uda?
- Mamy nowy pokoik (tylko nasz!) i zajmujemy się jego eksploracją. Fiko sam już wstaje, więc możemy wspólnie więcej zdziałać!
- Aktywnie szukamy niani i to zajmuje nam trochę czasu. Przecież dla nas bliźniaków to trzeba znaleźć wyjątkową!
- Doskonalimy swoje umiejętności muzyczne. Tato kupił nam własne klawisze!! Nasz zespół jest coraz lepiej wyposażony.
- No i szykujemy się na wakacje z dziadkami! Bo jeszcze nie wybraliśmy miejsca na wyjazd. Hurra!
Poproszę Fikusia, może coś więcej napisze. Pa.
P.S. Ciocia Moniczka przeszła wstępne testy kwalifikacyjne do zespołu. Teraz czeka ją szereg testów praktycznych m.in. gra w tercecie. Może jej się uda?
2007-07-07
9 miesięcy!
Za nami już okrągłe 9 miesięcy! Co nam się ostatnio udało:
Ja Jakubek:
1. dreptam na własnych nóżkach z pomocą mamy lub mebli
2. uwielbiam podskakiwać i tańczyć, szczególnie do melodii Vivaldiego
3. sam jem banana, chrupki, chlebek i arbuzy ;)
4. wędruję na czworakach po całym mieszkaniu, szczególnie uwielbiam zwiedzanie naszej dużej wanny
A teraz ja Filipek:
1. sam raczkuję, najczęściej pędem za Jakubem, sam też gonię za kotami
2. robię brrruum na cztery strony podczas jedzenia, co daje doskonałe efekty specjalne
3. tak się kręcę podczas przewijania, że mama nie wie z której strony mnie łapać
4. sam czytam książeczki i gazety, strona po stronie, bardzo dokładnie i wnikliwie
5. no i oczywiście mam nowe hobby czyli gra na bębnach
A tak w ogóle to jesteśmy już bardzo rozmowni. Mówienie mama, tata, baba, ne ne, grrr, uauaua i eeee w dowolnym języku świata to żaden problem!
Ja Jakubek:
1. dreptam na własnych nóżkach z pomocą mamy lub mebli
2. uwielbiam podskakiwać i tańczyć, szczególnie do melodii Vivaldiego
3. sam jem banana, chrupki, chlebek i arbuzy ;)
4. wędruję na czworakach po całym mieszkaniu, szczególnie uwielbiam zwiedzanie naszej dużej wanny
A teraz ja Filipek:
1. sam raczkuję, najczęściej pędem za Jakubem, sam też gonię za kotami
2. robię brrruum na cztery strony podczas jedzenia, co daje doskonałe efekty specjalne
3. tak się kręcę podczas przewijania, że mama nie wie z której strony mnie łapać
4. sam czytam książeczki i gazety, strona po stronie, bardzo dokładnie i wnikliwie
5. no i oczywiście mam nowe hobby czyli gra na bębnach
A tak w ogóle to jesteśmy już bardzo rozmowni. Mówienie mama, tata, baba, ne ne, grrr, uauaua i eeee w dowolnym języku świata to żaden problem!
2007-07-03
Sekcja bębniarska
2007-07-01
Wieczorkiem
Ostatnio lubimy nocny tryb życia. Piątkową noc spędziliśmy na grillu przed domem. Poznaliśmy dokładnie wszystkich sąsiadów. Kinga też była! Jak już się zaczęło rozkręcać, to znaczy wujek Maciek grał na gitarze a tata na bębenkach, to mama kazała nam iść do domu... Następnym razem nie damy się tak łatwo!
Z kolei wczoraj wieczorkiem zabrałem Jakubiego, mamę i tatę na wycieczkę. Nasze auto nie jest dopracowane pod kątem odpowiedniego nachylenia kierownicy i fotela, ale jakoś dałem radę ;)
Z kolei wczoraj wieczorkiem zabrałem Jakubiego, mamę i tatę na wycieczkę. Nasze auto nie jest dopracowane pod kątem odpowiedniego nachylenia kierownicy i fotela, ale jakoś dałem radę ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)