Teraz to już pełna kultura. Prawdziwa wygoda - własne krzesełko i stoliczek. W końcu dotarły do nas zza oceanu. Warto było czekać!! Świetna perspektywa, no i liczą się z nami bardziej. Nawet babcia przyspieszyła karmienie - opanowała nawet taką symultaniczną wersję na dwie ręce :).
Buziaki dla dziadka i babci za prezent!!!
1 komentarz:
UUUUUU...no chłopaki, krzesła BOMBA:)
Prześlij komentarz