Muszę się w końcu pochwalić. Ja już nie tylko drepczę, chodzę, tuptam czy łazikuję, ja po prostu śmigam! Daje to zdecydowanie większe możliwości
1. Mogę uciec mamie kiedy chcę.
2. Jak mama ma dobry refleks to czasami mnie złapie.Ale to tylko na chwilę...
3. Jak ją bardzo zmęczę to mnie nie goni i mogę się zająć własnymi sprawami...
4. Różne sprytne sposoby, jak na przykład przywiązanie mnie do balonika, na dłuższą metę też się nie sprawdzają...
5. A jakby co to zawsze mogę poprosić o pomoc Jakubka. Ucieknie sobie w drugą stronę i mam spokój hihi :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz