Kilka nowych odkryć w niedzielę:
1) Trawa. Okazuje się bardzo przydatna. Do raczkowania. Do spania. Do jedzenia.. Jest miękka i ma ładny kolor. Właśnie taka nam się spodobała w niedzielę. Zaprosiła nas rodzinka Kolbuszów. Mają swoją własną trawę!! Naprawdę miło, że mogliśmy skorzystać. Nie muszą się martwić, bo nie zjemy całej na pewno!
2) Rudy kot. Kolejny fajny kot w moim życiu. Bratnia dusza, też lubi się przytulać.
3) Okulary. Bardzo twarzowe. Już wiem czego mi brakowało! I teraz niech mi Jakubek podskoczy. bliźniaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz